środa, 1 sierpnia 2012

Historia nr. 2 część 1

Oto część pierwsza historii number two. ;D 
_______________________________________________________

Julka była szczęśliwą, pełną życia 17latką, która jak każdy, miała marzenia, te bardziej realne, i te całkowicie odbiegające w krainę trochę nieosiągalnych i abstrakcyjnych. Dziewczyna nie była jedynaczką, miała starszego o 2 lata brata- Mateusza, który w gronie swoich przyjaciół był jednym z lepszych, tak jak i jego zaufany przyjaciel Tomek, którego Julka w miarę znała. Mateusz nigdy nie zostawił swojej siostry w potrzebie, gdy miała problemy ze wszystkich sił starał się jej pomagać. Odkąd dziewczyna tylko ujrzała przyjaciela swojego ukochanego brata, na jego widok jej serce zaczynało znacznie szybciej bić, a temperatura jej ciała gwałtownie podnosiła się ku górze.  I tak było do tej pory. 
Od około tygodnia życie Julii się odmieniło, ponieważ chłopcy zaczęli spędzać z nią coraz więcej czasu. Spotykali sie na wspólne wypady do kina, klubów, pizzeri, czy nawet na drobne zakupy. W ich towarzystwie nastolatka była sobą, nie grała nikogo, by Tomek zwrócił na nią uwagę. Pewnego słonecznego dnia, gdy Jula była w łazience, usłyszała śmiechy i rozmowę chłopców dobiegajacą z ogrodu. Telefon miała na komodzie przy łóżku, nie zerkając czy są nieodebrane połączenia od nich, lub wiadomości, myślała, była wręcz pewna, że czekają właśnie na nią...że nie usłyszała dźwięku telefonu. W błyskawicznym tempie zaczęła poprawiać fryzurę, i makijaż. Szybko się jeszcze przebrała i pędem podeszła do balkonu, ale w ciągu sekundy jej promienny uśmiech z twarzy zniknął. Stała jak wmurowana ze łzami w oczach. Nie mogła uwierzyć, w to co ujrzała. Jej była już przyjaciółka wtulała się, posyłając Mateuszowi promienny uśmiech, w szarą bluzę Tomka, którą Jula taak bardzo lubiła. Lecz najgorsze ujrzała dopiero po chwili... Tomek z uśmiechem obdarował właśnie ciepłym pocałunkiem Klarę. Julka odsunęła się od balkonu, opierając o ścianę...powoli się po niej osunęła na ziemię, siedziała tak skulona mając to cały czas przed oczyma. Nie reagowała nawet na dzwoniący telefon od mamy, która dopiero wieczorem miała wrócić do domu z pracy. Było dopiero ok. godziny 16 ale pomimo tego Julka założyła na siebie luzne dresy i rozciągniętą koszulkę brata, wyłączyła swój telefon rzucając go w kąt pokoju, i położyła się, zalana gorzkimi łzami, których nikt nie widział. Zasypiając miała nadzieję, że po przebudzeniu się następnego, słonecznego dnia, to co widziała, zostanie na zawsze wymazane z jej pamięci, lub będzie to tylko koszmarny sen. Następnego dnia obudziła ją dochodząca z pokoju brata głośna muzyka. Wkurzona wstała, nie zważając, iż wygląda jak potwór, ponieważ jej wczorajszy makijaż jedynie zmyły słone łzy, poszła do brata. Nie zastała go w pokoju, więc jednym pociągnięciem wyrwała z gniazdka włącznik od komputera, z którego dobiegała muzyka, i ponownie poszła do swojego pokoju. Ukryła się w  ciepłej, jedwabnej pościeli i ponownie zasnęła. Po paru godzinach obudziła się, zmyła resztki makijażu, i zeszła do kuchni. Tam czekało na nią gotowe śniadanie na stole, obok którego była kartka '' smacznego śpiochu. miłego dnia, będę pózniej ;) ''.  Zwinęla kartkę w kulkę i z całej siły rzuciła do kosza mówiąc ;
- Czy wy kurwa myślicie, że moje życie jest bezproblemowe czy coo?! Jeśli tak, to jesteście w błędzie, bo właśnie od wczorajszego wieczoru wszystko się zawaliło dla waszej wiadomości! 
Mówiła podniesionym tonem jedząc kanapki, jej monologi kierowane niewiadomo do kogo pomagały jej się trochę odstresować, uspokoić. Po zjedzonym śniadaniu ponownie udała się do swojego pokoju. Umyła się, ubrała, i niedbale związała włosy w lekki kucyk, po czym usiadła z miską świeżo zrobionego popcornu na sofie w salonie głośno słuchając muzyki, by zagłuszyć wszystkie swe chore myśli.  Nawet jeśli bardzo by chciała, nie mogła o tym zapomnieć, ten widok ją dręczył, wręcz prześladował. Próbowała czymś się zająć, by przestać o tym myśleć ale nic nie pomagało, żądne sprzątanie, poranny jogging czy dobra lektura nie były w stanie pomóc.

3 komentarze:

  1. fajne , dodaje do obserwowanych ;d
    owszem, niektorzy mysla, ze zycia jest bez problemowe -.-

    http://wskrzeszonaprzezsmierc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne, czekam na kolejną część <3
    Ruda...

    OdpowiedzUsuń